poniedziałek, 17 października 2011

drewno

kolejny weekend spędzony w foto szkole i mam nowe zdjęcia. negatyw wywołałam samaaa. czekałam tylko żeby zobaczyć miniaturki moich drzew. większość zdjęć zrobiłam w lesie w sobótce. będzie jeszcze większy fun jak je należycie odbije w ciemni. bo narazie to taka skanowana prowizorka ;p

nikon f80 + 1.8 50mm + ilford pan 400















Autor: Karolina o 22:37
Etykiety:

7 komentarzy:

  1. Anonimowy18 października 2011 01:15

    śliczne

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy18 października 2011 09:26

    Jak wywołujesz negatywy?

    OdpowiedzUsuń
  3. trololo18 października 2011 11:03

    3 zdjęcie najbardziej mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mineralnaocica18 października 2011 11:16

    Piękne zdjęcia....

    OdpowiedzUsuń
  5. mon18 października 2011 21:01

    nono, dobra robota! niedługo mnie też to czeka :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Karolina19 października 2011 23:33

    negatyw mozna albo oddac do zakladu fotograficznego albo wywołać samodzielnie w ciemni. tak też właśnie zrobiłam. nie wiem czy chodzi ci o opisanie całego procesu czy co, więc odsyłam do lektury gdzie ktos to napisał lepiej niz ja http://forys.net/magia-blony-czyli-jak-wywolac-czarno-bialy-negatyw/

    OdpowiedzUsuń
  7. cholernaniepewnosc20 października 2011 22:01

    kocham zdjęcia analogowe <3

    zapraszam do mnie, zachęcam do komentowania i dodanie do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)