niedziela, 6 listopada 2011

fun sunday

taki o foto diary czy cos takiego. odkąd kupiłam sobie moleskin diary moje życie udaje ze jest zorganizowane. to nawet miłe uczycie. wczoraj byliśmy w ciemni, jakos opornie mi szło. jedynie to zdjęcie dobrze wyszło ale po setkach prób. muszę kupic duzy papier bo takie mini odbitki to żadna frajda. jak mi się nudzi to bawię się też moim niby kalejdoskopem. kupiłam go w oslo w bardzo miłym sklepiku muzealnym. fajne DIY LOMO z tego wychodzi ;p dzis oddam do wywołania jedną klisze w saturnie (pełna klasa) wiec moze cos się nowego pojawi. na ten tydzien mam umowione dwie super foto sesje z ktorych mogą wyjsc fajne rzeczy. pozdrawiam tych co to czytają, musi wam sie bardzo nudzic^^
dzis ide do kina na film o freudzie i jungu. fuuuunnn
aaa no i najwazniejsza przygoda! miałam szczękościsk i ohydne rzeczy robione u dentysty i troche nie mogłam jesc i dalej mam trudnosci, wiec marze tylko o tym co bym chrupiącego zjadła jak juz będę mogła. narazie wybieram te papkowate i miękkie produkty ;d nie polecam











4 komentarze:

  1. Obawiam się, że Niebezpieczną metodą możesz się tylko rozczarować. Zmarnowany - albo może inaczej - niewykorzystany dostatecznie potencjał, jaki mógł osiągnąć Cronenberg...
    A zdjęcia jak zawsze mnie urzekają :)
    Pozdrawiam,
    czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
  2. wywoływaniem zdjęc w ciemni będę się zajmować w przyszłym semestrze, patrząc na Twoje dzieła, nie mogę się doczekać!
    No i pozdrowienie od tej, która czyta, wcale mi się nie nudzi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię motywy religijne mimo iż jestem agnostyczką -mam taką samą bransoletkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie się nie nudzi:D Lubię czytać, oglądac i często zaglądać. Szczególnie, że mam przed sobą niezwykle utalentowaną osóbkę. Z pewnymi rzeczami po prostu trzeba się urodzić:)

    OdpowiedzUsuń