Jak ostatnio byłam w Warszawie to zdobyłam parę ładnych książek z księgarni w Zachęcie, wcześniej wpadłam też do taniej książki i jakoś tak wydaje mi się, że są godne polecenia osobom, które w ogóle wchodzą na mojego bloga. Bo albo jesteście moimi znajomymi albo jednak mamy coś wspólnego ;)
Książki z wydawnictwa Taschen zawsze mnie do siebie przyciągały, przede wszystkim przez swój wygląd. Są idealne pod względem tytułów, czcionek, zawartości, zdjęć i nawet cen nie mają jakichś tragicznie drogich. Więc kiedyś przy sprzyjajacych warunkach naciągnęłam moja mamę na Historię fotografii jako że za fana fotografii się uważam to chyba nie muszę tłumaczyć więcej. Temat historii fotografii wyczerpuje jak najbardziej, ale co do czasów nam bliższych postanowiłam kupić osobną księgę o fotografii XX wieku. Wydaje mi się, że cokolwiek byście nie robili, trzeba znać najważniejsze nazwiska z tej dziedziny czy to będzie malarstwo, architektura czy fotografia. Poza tym przeglądając taką książkę można się zainspirować czy popatrzeć na coś z zupełnie innej perspektywy.
Pozostając w temacie mistrzów fotografii, bardzo ucieszyłam się, kiedy z nudów weszłam do taniej książki (www) i znalazłam zupełnie przypadkiem autobiografię Helmuta Newtona! Dobry to był przypadek bo później na zajęciach oglądaliśmy o nim film i prowadzący polecał wszystkim kupienie jej. Już po przeczytaniu przedmowy wiedziałam że będzie to bardzo wciągająca lektura ;d
Bardziej od strony teoretycznej taki MUST HAVE (haha) to Susan Sontag O fotografii. Zbiór esejów, który na prawdę nie jest nudny! Mówię to, bo po moich kulturoznawczych studiach nie mam ochoty na czytanie super filozoficznych tekstów które do niczego nie prowadzą. Książka jest świetnie wydana, trochę droga bo normalnie kosztuje 50zł ale na prezent czemu nie! W ogóle uważam, że dobra książka to w cale nie musi być nudny prezent. Ja z chęcią przyjmę^^
W taniej książce można też dostać cienkie ale bardzo treściwe książeczki o różnych gatunkach w sztuce albo biografie artystów z wydawnictwa Taschen. Kosztują jakieś 7-9zł, a mają też świetne ilustracje. Ja z biografii czytałam tą o Marku Rothko. Nigdy wcześniej nie byłam jego fanką, ale samo czytanie o tym jak wyglądała jego droga do sukcesu, w jakim środowisku się obracał było bardzo inspirujące. Ostatnio kupiłam też ekspresjonizm abstrakcyjny bo w sumie najbardziej interesują mnie nowsze nurty w sztuce, a książka jest zawsze lepsza niż czytanie na wikipedii ;p
Dwa ostatnie albumy kupiłam we wspomnianej wcześniej Zachęcie. Staje się to moim ulubionym miejscem w Warszawie! Ale nie o tym teraz. Widziałam te książki w internecie ale nigdy w księgani bo sa tylko po angielsku i jakoś nie chciało mi się ich zamawiać bez wcześniejszego 'podotykania'. Mam nadzieję że nie mówię tak o każdym bo ci dwaj to moi zdecydowanie najulubieńsi (jestem w szoku że faktycznie jest takie słowo w słowniku) artyści. Miró to mój hero dziecka bo mieliśmy w domu jego wielki obraz na ścianie, w sensie plakat jak miałam jakies 5-6 lat, teraz nie wiem gdzie jest ale czuję że w mojej podświadomości zapisał się jako takie skojarzenie z dobrymi czasami. Drugi album jest o twórczości Hitchcocka którego uwielbiam i piszę o nim licencjat więc każda książka się przyda.
To tyle na dziś. Była całkiem przyjemna słoneczna niedziela, a jutro będą nowe fotki z całkiem śmiesznego aparatu.
niedziela, 11 marca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wdzięcznam Ci za tego posta, bo szukam dodatku dla mojej Mendy fotograficznej na urodziny i jak znalazł z Twoich propozycji skorzystam:) + też uwielbiam wydawnictwo Tanschen, tylko z kolei ja mam ich albumy o tematyce fashion (by nie użyć określenia 'modowej' - słowotwórskie bleh;p). A duuużo ich wydali:D
OdpowiedzUsuńcieszę się! na pewno autobiografia Newtona każdego mężczyznę zaciekawi^^
Usuńojjj genialne te książki dorwałaś!!
OdpowiedzUsuńmiłej lektury Kochana!
buzi buzi
pozazdrościć makulatury
OdpowiedzUsuńaa, gdzie kupiłas lakier do paznokci, czy to jest ten z 'efektem lustra'? i za ile?
OdpowiedzUsuńa i skad te superowe legginsy czyzby z asosa?
OdpowiedzUsuńCzy przerabiasz analogowe zdjęcia?
OdpowiedzUsuń