Czytałam niedawno książkę, która była strasznie trudna. Pociłam się i męczyłam aż ją skończyłam. Okazało się, że była pełna świetnych cytatów i że jednak całkiem mi się podobała. Nie wiem co to ma znaczyć w odniesieniu do świata, ludzkości i mojego życia. Może tyle, że warto jest wszystko doprowadzać do końca? Nie wiem, taka myśl. - "zajrzawszy w pustkę własnego losu, trudno brnąć dalej"
Spotkałam się ostatnio z przeszłością, do której (myślałam, że) mam wiele pretensji. Jednak okazało się, że pretensje dawno zniknęły, a może się z nimi pogodziłam, nawet nie wiem kiedy. Dobrze, że jeszcze sama siebie potrafię zaskoczyć. Zbliżając się do postanowień noworocznych, na pewno chciałabym być mniej negatywna... Powodzenia. hehe
Przydałoby się jakieś świąteczne życzenia złożyć moim niewidzialnym, internetowym przyjaciołom. Ale ja nie umiem. Jedyne czego wszystkim szczerze życzę to zdrowia.
Wybaczcie mi ten nietakt wrzucania zdjęć z telefonu. Obiecuję że to pierwszy i ostatni raz.
instagram @acecaroline
Traktat o łuskaniu fasoli to jedna z moich ulubionych książek!!
OdpowiedzUsuńdopiero zaczęłam, ale zapowiada się obiecująco !
UsuńCzy ja wiem, czy ta książka jest taka trudna... Nie wydaje mi się. To także jedna z moich ulubionych książek :) I rzeczywiście - interesujących cytatów można wyciągnąć z niej duuużo.
OdpowiedzUsuńnie miałam na myśli "Traktatu..", jeszcze go nie skończyłam ;)
Usuń