wtorek, 25 grudnia 2012

o łuskaniu fasoli

Czytałam niedawno książkę, która była strasznie trudna. Pociłam się i męczyłam aż ją skończyłam. Okazało się, że była pełna świetnych cytatów i że jednak całkiem mi się podobała. Nie wiem co to ma znaczyć w odniesieniu do świata, ludzkości i mojego życia. Może tyle, że warto jest wszystko doprowadzać do końca? Nie wiem, taka myśl. - "zajrzawszy w pustkę własnego losu, trudno brnąć dalej"

Spotkałam się ostatnio z przeszłością, do której (myślałam, że) mam wiele pretensji. Jednak okazało się, że pretensje dawno zniknęły, a może się z nimi pogodziłam, nawet nie wiem kiedy. Dobrze, że jeszcze sama siebie potrafię zaskoczyć. Zbliżając się do postanowień noworocznych, na pewno chciałabym być mniej negatywna... Powodzenia. hehe

Przydałoby się jakieś świąteczne życzenia złożyć moim niewidzialnym, internetowym przyjaciołom. Ale ja nie umiem. Jedyne czego wszystkim szczerze życzę to zdrowia.


Wybaczcie mi ten nietakt wrzucania zdjęć z telefonu. Obiecuję że to pierwszy i ostatni raz.
instagram @acecaroline

4 komentarze:

  1. Traktat o łuskaniu fasoli to jedna z moich ulubionych książek!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dopiero zaczęłam, ale zapowiada się obiecująco !

      Usuń
  2. Czy ja wiem, czy ta książka jest taka trudna... Nie wydaje mi się. To także jedna z moich ulubionych książek :) I rzeczywiście - interesujących cytatów można wyciągnąć z niej duuużo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie miałam na myśli "Traktatu..", jeszcze go nie skończyłam ;)

      Usuń