Słucham jak pan z góry gra na pianinie, już dawno tego nie robił. Chciałam pomówić o autokreacji ale chyba jestem zbyt śpiąca, przechodzę ostatnio na tryb działania starca wstając razem ze słońcem. Nie wiem czy łatwo się domyślić, ale ten dziwaczny obraz powyżej to mój autoportret. Nie mam zamiaru stawiać się razem w szeregu tych wybitnych, ale faktem jest, że jakakolwiek forma auto-pisania (najlepszy przykład to Dziennik mojego drogiego Andre Gide'a) niesie za sobą formę kreacji. Jeśli wiem, że pewna grupa ludzi czyta moje wpisy, to oczywiste jest, że piszę inaczej niż bym pisała w pamiętniczku zamykanym na kłódkę. Piszę o tym bo chyba nie każdy spotkał się z takimi tematami w przeszłości i ślepo ufa mi w stu procentach. Czasami mi to pochlebia, czasami stawia w dość karykaturalnym świetle. Każda forma sztuki autorskiej (nie uważam tego za sztukę, ale trzeba przyjąć jakieś założenia hipotetyczne) niesie ze sobą hiperbolizację danych cech charakterystycznych. W tym wypadku za moje cechy charakterystyczne uważam nieśmiałość i brak pewności siebie, co tutaj - na tym blogu wyglądać może jak jakiś krzyk rozpaczy (znowu wyolbrzymiając), albo nadmierne auto-analizowanie, które zamienia się w narcyzm albo co gorsza arogancję, a ostatnio wspomniana przeze mnie nietolerancja krytyki odebrana zostać może jako totalna ignorancja całego świata zewnętrznego. Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność. Chcę jedynie powiedzieć, że szukając tematów do wykorzystania, mogę wziąć na warsztat każdą scenkę z mojego życia codziennego, rozdmuchać ją do wielkości krakowskiego balonu i mieć gotowy, głęboki tekst prosto ze źródła mojej duszy..... Sama nawet nie umiem zweryfikować czy to co piszę jest prawdą czy fałszem, ale fascynacje relatywizmem moralnym zostawiam sobie na bardziej słoneczny dzień.
Lepsza wiadomość jest taka, że moje włosy na nowo robią się rude a w piątek nie ma zajęć!
szkoda, ze nade mną nikt nie gra:( Wesołych!
OdpowiedzUsuńwydajesz mi się wspaniałą osobą, sposób w jaki piszesz jest mi ogrom bliski, tak bardzo chciałabym Cię poznać.
OdpowiedzUsuńPS. znalazłam Cię przypadkowo na maxmodels i trafiłam tutaj. gdybyś kiedykolwiek chciała pogadać, odezwij się do mnie.
placeboholiczka@gmail.com